Kino

Jubileusz stulecia urodzin kino ma już dawno za sobą. Jak prawie każdy wynalazek, przeszło drogę od elitarności do powszechności. Dzisiejsze multipleksy przejęły rolę od sal lub salek, w których seans był często jedynie pretekstem do spotkań towarzyskich. Nie bez powodu mamy w Polsce najstarsze, działające kino na świecie. Może jedynie współcześnie powstające "arthouse-y", promujące lub przypominające ambitną twórczość kinową, emanują podobną atmosferą kultury wysokiej z nutką snobizmu?
Kino od swojego powstania było (lub mogło być) łączone z różnego rodzaju reklamą. Może nie wszyscy pamiętają Polską Kronikę Filmową na początku każdego seansu, ale to dopiero po niej zaczęły pojawiać się nieśmiałe reklamówki. Dzisiaj filmy i prezentacje multimedialne pojawiają się pomiędzy częściami wyświetlanego filmu, a nawet w jego trakcie.
Takie przedstawienie widzom oferty, to jednak tylko część możliwości kina. Czy nie bardziej przemówią do nas reklamy różnych produktów, gdy ujrzymy je wplecione w akcję, lub choćby tylko w scenografię oglądanego filmu?